Mój noworoczny wpis o podsumowujący premiery sprzętowe 2017 przeczytało tysiąc osób, w ankiecie zagłosowało niespełna 50. To dwa razy za mało by można było poniższe statystyki obronić przed trybunałem nauki ale przedstawiam je tutaj ku uciesze jednych i przestrodze drugich. Dla mnie sa jednak cenna wskazowka o czym czytelnicy chcieliby czytac w nadchodzacym roku.
Luneta roku
Zacznijmy więc od lunet… W tej kategorii zaproponowałem: nasadkę dwuoczną Swarovski BTX, Zeiss Harpia 85 i 95mm i Kowa 50mm. Zwycięzcą okazała się luneta Zeiss Harpia, zbierając 55% głosów. Podejrzewam, że jak dotąd nikt z głosujących Harpii nie widział, podczas gdy wiem, że nasadka dwuokularowa BTX od paru miesięcy jeździ po Polsce. Była oczywiście też do zobaczenia podczas targów nad Jeziorskiem. Wynik pokazuje jak sądzę, że liczni obserwatorzy zastanawiają się nad zakupem lunety superpremium i ucieszyła ich wiadomość, że pojawiła się potencjalna konkurencja. Pewnie niektórzy wstrzymali się z inwestycją do czasu porównania obu. Ja tylko mam nadzieję, że Zeiss zagra agresywnie cennikiem, bo dopiero to by zatrzęsło rynkiem.
Lornetka roku
W tej kategorii wynikiem 55%, zwyciężył Swarovski CL Companion II generacji. Obserwatorzy znają i doceniają kompaktową lornetkę CL I i powiększenie pola widzenia, jak i nowa elegancka stylistyka przemówiły do ich wyobraźni. Tuż za CL uplasowała się Leica Trinovid Classic. Podobnie jak uczestnicy ankiety na nowość Leica czekam nawet z większym niepokojem, a o sukcesie Swarovskiego jestem przekonany.
Lustrzanka roku
W tej kategorii Nikon (D7500/D750) wynikiem 60% zdeklasował dwóch pozostałych konkurentów. Jak pisałem już wcześniej, premiery ostatnich lat złożyły się zapewne na zainteresowanie tą marką. Nowy D7500 dzieli przecież szereg właściwości z D500 i dla wielu osób może się okazać wystarczający do ich zastosowań. Bardziej niż imponujący wynik Nikona, zdziwiła mnie niewielka przewaga uzyskana przez uważanego za lidera Canona (23%) nad Pentaksem (15%). Canon mocniej działa w sporcie niż fotografii przyrodniczej ale jeszcze 5 lat temu ten wynik byłby dla mnie nie do pomyślenia. Jak pisałem w mojej relacji z British Birdwatching Fair również tam Nikon i panasonic promowali się z wyraźnie największym rozmachem.
Bezlusterkowiec roku
Panasonic (G9/GH5) wygrał, uzyskując 32% głosów i znalazł się o włos przed znacznie tańszym Olympusem (27%). Jeśli te wyniki dodamy, to okaże się, że system mikro cztery trzecie zebrał 60% głosów, czyli dwa razy więcej niż kolejny – Sony (27%). Zwróćmy jednak uwagę, że zarówno Olympus jak i Panasonic od lat kierują swoje działania marketingowe do fotografów przyrody, Sony zaś nadal kojarzy się ze sprzętem nieornitologicznym.
Obiektyw roku
W tej kategorii bezapelacyjnym liderem został Panasonic Leica 200/2.8, uzyskując 45% głosów. Nie było wielu ornitologicznych konkurentów, trzeba to uczciwie przyznać. Obiektyw ten nie jest zagrożeniem dla lustrzanek w fotografii z podchodu, czy profesjonalnej dokumentacji drapieżników, te funkcje i tylko w pewnym stopniu spełniają inne obiektywy m43: Olympus Pro 300/4 czy Leica 100-400/6.3. Leica 200mm otwiera jednak bezlustekowcom okno na użytkowników szukających znakomitej jakości w najtrudniejszych warunkach, w tym podróżników fotografujących w słabym świetle w lesie.
Niżej niż bezlusterkowy Panasonic, uplasowały się budżetowe zoomy 150-400/6.3 Sigmy i Tamrona zdobyły odpowiednio 18 i 14%.
Kompakt roku
Przypominam, że Panasonic i Sony oferowały tu zarówno aparat premium z matrycą 1 calową jak i bardziej dostępny, z matrycą kompaktową. O ile tańsze kompkty nie różnią się wiele ceną ni specyfikacją, spośród kompaktów premium aparat Sony ma lepsze parametry (i wyższą cenę). Firma Sony uzyskała najwyższy wynik, 36% głosów i zwyciężyła w tej kategorii. Sony RX10IV to aparat jest bardzo dobrze wymyślony: matryca 1″, długi ale i terenowo przydatny zakres zoomu (24-600/2.4-4) dają bardzo pożądane parametry. Ale cena dała Panasonicowi wciąż niezły wynik (23%). Również znacznie tańszy Sony RX10 poprzedniej, III generacji może znaleźć sobie miejsce na rynku ornitologicznym. Sporo, bo 23% osób wskazało jednak również Nikona.
Telefon roku
Głosujący w ankiecie największą jednomyślnością wykazali się przy wyborze telefonu na ptaki. System Android zwyciężył uzyskując 82%. Najwięcej wskazań miał Samsung Galaxy – 32%, a iPhone osiągnął 14% wskazań. Powiem szczerze, że z moich wstępnych testów wynika, że Galaxy to może być najlepszy aparat do smartscopingu… Uprzedzając nieco fakty muszę też przyznać, że starsze iPhony wydają się lepsze do zdjęć przez lunetę niż nowsze generacje, a zwłaszcza te z podwójnym obiektywem.
Wyniki tej ankiety są dla mnie wskazówką co testować i o czym pisać w Nowym Roku. Czytelnikom życzę spełnienia marzeń terenowych i sprzętowych. Zapraszam do komentowania i do zgłaszania innych sugestii.
Planowane zakupy 2018
Na pytanie, co planujesz kupić w nadchodzącym roku można było udzielić wielu odpowiedzi. Największe zainteresowanie czytelników wzbudziły obiektywy – nowego szuka 41% obserwatorów. Zakupy korpusów planuje znacznie mniej osób (lustrzanka 23%, bezlusterkowiec 5%). Choć 5% czytelników zbiera opinie i pieniądze przed zakupem kompaktów, to znacznie większa (14%) jest grupa poszukujących nowego telefonu. Czy to już oznacza, że wszyscy, którzy chcieli wejść w digiscoping już weszli, a teraz digiscoping przechodzi na emeryture, a smartfony na dobre zagniezdzaja sie wsrod terenowcow. Jeśli chodzi o optykę obserwacyjną, to znacznie większe potrzeby dotyczą lornetek (23%) niż lunet (14%).