Późnojesienne i zimowe Podlasie północne

Marek zaproponował, żebym opisał warunki na ptaki na północnym Podlasiu więc podjąłem wyzwanie krótkiej charakterystyki tego atrakcyjnego, ale i specyficznego obszaru w tytułowym okresie.

Z jednej strony Podlasie jest szczególnie bogate w ptaki lęgowe i przelotne, a z drugiej charakteryzuje się trudnymi do życia warunkami późnojesiennymi i zimowymi. W styczniu czy lutym (a czasami znacznie dłużej) temperatury bywają niskie, zlodzenie długotrwałe, a pokrywa śnieżna znaczna. Przekłada się to na mniejszą, w porównaniu do wielu innych części Polski, liczebność i różnorodność ornitofauny, która decyduje się tu zimować.

Z drugiej strony, północnopodlaska zima ujmuje swoim urokiem i zachęca do poszukiwań nielicznie spotykanych tu wtedy górniczków, rzepołuchów, śnieguł i innych gości z północy. Dosyć licznie występują tu w tym okresie myszołowy włochate, a czasem pokaże się orzeł przedni. (Ekstremalnie) rzadko, ale nieco częściej niż w innych częściach Polski spotykane były tu też sowy jarzębate i śnieżne. Z pospolitszych, lokalnych atrakcji, w Puszczach Białowieskiej i Knyszyńskiej można spotkać sóweczkę oraz dzięcioła trójpalczastego i białogrzbietego, które występują tu cały rok.  

Późniejszą jesienią bywa tu bardzo ciekawie. Gdy spuszczają wodę ze stawów rybnych, gromadzą się tu setki, a czasem tysiące ptaków wodnych. Dobrym przykładem jest Staw Czechowizna (wodny gigant potocznie nazywany Jeziorem Zygmunta Augusta), gdzie w październiku i listopadzie grupuje się mnóstwo kaczek, gęsi, mew i siewek. Czasem zdarzają się tu jakieś kaczki morskie i nury, ale lepszym miejscem na wypatrywanie tych ostatnich jest Zbiornik Siemianówka. Przyciąga on wiele ptaków różnorodnością siedlisk, wielkością oraz sąsiedztwem niezwykłej Puszczy Białowieskiej. Zanim akwen zamarznie jest tam szansa na spotkanie nawet pokaźnych stad nurów (głównie czarnoszyich), które najchętniej zatrzymują się tu w trakcie opadów i przy niskim pułapie chmur. Obok licznych pospolitych, regularnie widywani są też rzadsi goście z północy – ogorzałki, markaczki, uhle, a nawet mewy trójpalczaste i wydrzyki. Obrzeża Zbiornika obfitują w różne wróblaki, np. rzepołuchy. Zwłaszcza w południowej i wschodniej części akwenu jest szansa na obserwacje ptaków bardziej typowych dla sąsiednich lasów, np. jarząbka czy dzięcioła białogrzbietego. Poza wodą, późną jesienią atrakcyjne bywają też pola, gdzie żerują i odpoczywają różne szponiaste (z drzemlikiem włącznie) oraz drobni goście z północy – czeczotki, śnieguły i górniczki. 

Reasumując, warto wybrać się na Nizinę Północnopodlaską nie tylko w okresie lęgowym czy w pełni przelotu, ale i późną jesienią czy zimą. Poza ptakami można tu wtedy łatwiej spotkać łosie i żubry. A jeśli te i inne wskazówki jak tych atrakcji wypatrywać nie wystarczą to można poszukać lokalnego przewodnika (zapraszam – https://www.facebook.com/przewodnik.przyrodnik).  

Tekst i zdjęcia: Michał Polakowski – naukowiec, ornitolog, przewodnik terenowy.

Posted in Ludzie and tagged , , , , .